29 października bieżącego roku, słonecznego, radosnego i już w założeniu sportowego dnia, zbiegliśmy do Centrum Olimpijskiego w dzielnicy Maadi. Sznury biało-czerwonych balonów i energetyczny transparent, obwieszczały światu: Polski Dzień Sportu w Kairze.
Ewa Świerczyńska prezes Stowarzyszenia Polonii w Egipcie, wraz z członkami zarządu, jako organizatorzy wydarzenia z radością witali przybyłych gości: najmłodszych członków Stowarzyszenia, 8 miesięczną Julię i równego jej wiekiem, Zachariasza, którzy z zaciekawieniem przyglądali się pochylonym nad nimi twarzami, rodziny, które po raz pierwszy dołączyły do naszej polonijnej społeczności, nowych członków Stowarzyszenia jak i lata nie widzianych znajomych. Dziękujemy rodzinie, która przyleciała na spotkanie do nas z Aleksandrii i tym wszystkim którzy dotarli z najodleglejszych krańców Kairu, tym którzy zarezerwowali ten dzień na nasze wspólne praktyki aktywności fizycznej i integracji socjalnej.
Nadwyżki przytransportowanej energii w szybkim tempie gubiłyśmy w trakcie tanecznej zumby. Traciłyśmy też i oddech, ale zyskałyśmy endorfiny, rumiane policzki i uśmiech na resztę dnia. Na szczęście para medyk był na miejscu i czekał w pełnej gotowości. Przeszkolił nas w udzielaniu pierwszej pomocy i udzielił wyczerpujących odpowiedzi zainteresowanym dzieciom.
Korzystajmy z kursów udzielania pierwszej pomocy, praktykujmy masaż serca, jeżeli mamy taką możliwość, przygotowujmy się na możliwość i gotowość do właściwego zachowania w sytuacji zagrożenia życia i zdrowia. Zdobywajmy wiedzę i umiejętności, aby bezradność nie była naszą tarczą.
Dyżur pełnił również lekarz dietetyk, służąc radą i wieloletnim doświadczeniem pomógł tego dnia, zwiększyć świadomość uczestników na temat zdrowego trybu życia i tego jak ważne jest zdrowe odżywianie się oraz jak pozytywnie może to wpłynąć na życie każdego z nas.
Nie lada gratką okazał się pokaz Taekwondo, który zgromadził więcej zainteresowanych pań niż panów. Praktycznych uników, celnych ciosów i pewnych kroków nauczyliśmy się pod okiem wspaniałego instruktora Daniela.
Mężczyźni nie opuścili by stadionu nie rozegrawszy meczu piłki nożnej. W prawdziwie zażartej rywalizacji stanęli zawodnicy drużyn mieszanych, w wieku od lat ośmiu do tych solidnie przyprószonych siwizną. Zawodnicy nieustraszenie pokonywali zasieki obrony, wykonywali efektowne przewrotki i ku uciesze kibiców, strzelali widowiskowe gole.
Wszyscy dzielni uczestnicy Polskiego Dnia Sportu w Kairze otrzymali pamiątkowe „szczerozłote” medale i dyplomy uznania.
Z kontuzjami, siniakami i czarnymi od ziemi kolanami, ale ze zrelaksowanymi głowami, błyszczącymi oczami, perlistymi uśmiechami w poczuciu radośnie i aktywie przeżytego dnia rozeszliśmy się do domów. Z nadzieją że za rok uda nam się spotkać i ponownie wskrzesić sportowego ducha, rozkołysać biodra, wytrząsnąć problemy i najserdeczniej, najszczerzej pobyć aktywnie razem.
Tekst: Wioletta El Aasar
Zdjęcia: Karolina Mazurek
